poniedziałek, 2 stycznia 2017

Coś się kończy, coś się zaczyna - kolejny rok


Uświadomiłam sobie, że już 2017, kiedy pisałam notatkę w moim dzienniku z datą 01.01.17r. Jakoś tak inaczej. Święta były, Sylwester był, zrestartowałam mózg, zregenerowałam siły, czas wracać do rzeczywistości. Już zabrałam się za kolejną prezentację na zajęcia, taki #studentslife ;) Nie przeżywam jakoś Nowego Roku, ale cieszę się, patrząc w przyszłość. Jeszcze tyle rzeczy do zrobienia, tyle chwil do przeżycia, tyle dni do odkrycia. Wyznaczyłam sobie 5 konkretnych rzeczy do realizowania przez cały rok: 
1. j.angielski - Uczę się już 14 lat i jakoś ciągle się w tym języku swobodnie nie czuję. Będąc w podróży dogadałabym się bez problemu, ale żeby się zagłębić w jakiś temat - nie da rady. Zależy mi też na tym, żeby umieć przeczytać po angielsku, wszystko, co mnie interesuje.
Konkrety: 3x15min nauka słówek, 60 min konwersacji, 60 min oglądania seriali/filmów po angielsku/tydzień
2. taniec&zdrowy kręgosłup - Popracować nad swoją postawą i sylwetką, tańczyć, tańczyć, tańczyć!
Konkrety: 1xbasen, 2xrozciąganie/klasyka (ćwiczenia przy drążku)/inny trening, 1x zajęcia taneczne, 1xwf :P, rano 20min ćwiczenia wzmacniające mięśnie grzbietu  /tydzień
3. matura z matematyki 100% - jednak podchodzę:), doszłam do wniosku, że nie mam nic do stracenia, a dużo do zyskania. Zamierzam się uczyć w systemie pon-czw studia, pt-ndz matura.
Konkrety: ok. 2 działy (mam konkretną rozpiskę, do końca lutego planuję przerobić wszystko), 3 matury/tydzień
4. łatwość pisania - 1 tekst/tydzień (z naciskiem na wywiad i reportaż)
5. prawidłowy poziom cukru - 4 posiłki dziennie, unikanie cukru, woda, warzywa

A jak wasze nastawienie na kolejny rok?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz